Podróbki odzieży poszły na przemiał
18 grudnia podlascy celnicy zniszczyli ponad 1300 sztuk podrobionej i skonfiskowanej przemytnikom odzieży.
Buty i dresy były podróbkami zatrzymanymi przez celników na granicy i na bazarach. Tymczasem organizacje charytatywne mogą tylko pomarzyć o takiej ilości ubrań.
Ta odzież powinna trafić do tych, którzy naprawdę jej potrzebują - nie ma wątpliwości Konstanty Mazuruk, szef noclegowni dla bezdomnych prowadzonej przez Car
Podlascy celnicy wyjaśniają, że to nie oni podejmują decyzję o zniszczeniu towaru.
Maciej Fiłończuk, rzecznik prasowy Izby Celnej wyjaśnia, że ujawnionym przemytem zajmuje się sąd. Ale jeśli nawet sąd stwierdzi, że odzież nie musi być zniszczona, to przed przekazaniem organizacjom zajmującym się działalnością charytatywną, należy to uzgodnić z właścicielem znaków firmowych.
Od początku roku celnicy przekazali placówkom opiekuńczo-wychowawczym 700 sztuk ubrań i 429 par butów. Niestety. Tym razem właściciel znaku towarowego zadecydował, że towar ma zostać zniszczony.
Kurier Poranny